18.02.2016

Hug Monster#2

Siedziałam grzecznie, wpatrując się w jednego z moich idoli, aż widziałam serduszka, które wychodziły mu z uszka i dosłownie po chwili pękały jak bański mydlane. Wtedy spojrzał na mnie, a ja szybko opuściłam głowę i wpatrywałam się w swoje tenisówki. Po chwili przestałam cokolwiek słyszeć, mając ciągle go przed oczami i nagle poczułam coś mokrego w nosie. Nagle dostałam jeszcze bardziej do głowy, kiedy Zico mnie przytulił. Wycierał mi krew z nosa nawet.

Blondynka zasnęła w ramionach JiHo i oparła głowę o jego ramie. YuKwon śmiał się cicho z niej. Wiedzieli, że wylądowała w świecie fantazji i prędko z niego nie wróci. Jednak musiała szybko się ogarnąć i zająć przygotowaniami do koncertu. Miała przed sobą mnóstwo pracy.
Jednak ku zdziwieniu wszystkich, kiedy U-Kwon chciał ją zabrać, lider sprzeciwił mu się. Zaniósł śpiącą blondynkę do swojego pokoju, gdzie położył ją na łóżku i przykrył pościelą. Wolał, żeby została w świecie swoich fantazji i dała mu spokój. Kiedy spojrzał na nią z bliska, zdał sobie sprawę, że jest nawet słodka. Uderzył się lekko w twarz i wyszedł, powtarzając sobie, że to kuzynka kumpla.
- „Zakazany owoc” - szepnął, zamykając drzwi po cichu.

Powieki dziewczyny zaczynały się powoli otwierać i zamykać. Usiadła, przecierając oczy. Za oknem było już ciemno, a do pokoju wpadało słabe światło latarni. Zdezorientowana podrapała się w tył głowy i wyszła z pokoju. Pauline miała naprawdę twardy sen i nawet jeszcze się nie wybudziła do końca, ponieważ z łatwością ignorowała wrzaski z salonu. Spojrzała na awanturującego się P.O i Bombką, kiedy właśnie P.O chciał ją przytulić. Nim ją złapał w swoje objęcia, została odciągnięta przez JiHo, który nie ukrywał swojego zdenerwowania. Blondynka spojrzała zaspana na lidera. Jej wzrok był całkowicie obojętny, a nawet i przyprawiał Woo o dreszcze.
- Widzicie, co zrobiliście?! Obudziliście ją! - powiedział zły, tuląc ją do siebie.
- Ale to jego wina! - wrzasnął Pyo, wskazując na MinHyuk'a.
- Mówię ci prawdę! Teraz ona jest maknae - westchnął.
- Do cholery przestańcie - podszedł do nich Taeli. - Pauline będzie naszym maknae tylko do czasu, aż Kwonnie nie wydobrzeje. Czyli na zawsze nie zostanie członkiem... - spojrzał na nią. - JiHo, mamy problem.
- Hm...? - zdziwił się i również spojrzał na nią.
Pauline drżała i miała zamknięte oczy. Dopiero teraz do nich dotarło, że nie brała udziału w dyskusji. Zico zabrał ją do kuchni i posadził na blacie.
- Co mam zrobić? - zapytał zmartwiony.
- Soczek – szepnęła.
Blondyn szybko podał jej butelkę coli i uśmiechnął się, widząc, jak dziewczyna pije. Oddała mu butelkę, wybudzając go tym z zamyśleń. Podszedł do niej i chciał się odezwać, kiedy ta nagle oparła czoło o jego ramie.
- Em, Pauline? - zapytał.
- Lepiej mi już - mruknęła. - Czy mógłby Oppa się nie odsuwać? - poprosiła.
- Dobrze. Słuchaj, umówmy się na coś. Jeśli gdziekolwiek i kiedykolwiek, nieważne, jakie to będą okoliczności, poczujesz się źle, pokaż mi liczbę trzy, środkowymi palcami - spojrzał na nią.
- Yhym, a dostanę autograf? - zapytała.
- Wiesz, że...
- Mam się zachowywać profesjonalnie. To znaczy, że na czas naszej współpracy, muszę odłożyć bycie FanGirl i pracować na pełnych obrotach - odparła. - Chce tylko autograf i zwinąć jedną bluzę z twojej szafy i będę grzeczna.
- Potrafisz być opanowana – skomentował.
- W tej chwili nie mam siły myśleć – szepnęła.
- Widzę. Nie wiem, co mam robić, kiedy źle się czujesz, więc nie trzymaj tego, tylko od razu, pokazuj znaczek i zabieram cię na bok - uśmiechnął się.
- Gdzie Kwonnie? - zapytała.
- Poszedł z JaeHyo na zakupy. Zaraz wrócą - odparł.
- Czy mogę iść się położyć? - zapytała znowu.
- Dobrze. Chodź, zaprowadza cię - odpał i zdjął ją z blatu, łapiąc za rękę i prowadząc do pokoju.
- JiHo, poczekaj - podbiegł do nich Kyung.
- Co się stało? - zapytał blondyn.
- Zmienili nam trening. Jutro od ósmej do dwunastej. Potem masz iść z Pauline na lekcje śpiewu. Chcą ją sprawdzić - odparł.
- Okey. Idę ją położyć i zaraz przyjde do was - odparł.
- Co ty się tak o nią troszczysz? - zapytał Taeli z kanapy.
- A to już...
Nagle Pauline pisnęła. Została oblana lodowatą wodą przez JiHoo i MinHyuk'a.
- Mamy drobną wersje chrztu! - powiedział maknae.
Nagle po prostu uciekł do pokoju. Chodziło o lodowaty wzrok dziewczyny. Najmłodszy był przerażony jej spojrzeniem i uciekł. W dormie zapanowała niemiła atmosfera. Tylko najstarszy zachował się, jak należy i zaprowadził ją do łazienki. Podał jej ręczniki i suszarkę, a sam poszedł po koszulkę i bluzę dla niej. Kiedy wrócił, wręczył jej ubrania i przepraszał za zachowanie kolegów. Obiecał też zadzwonić do jej kuzyna, żeby przyniósł jej ubrania.
- Wiesz, nam też jest trudno, ponieważ nie mieliśmy tu dziewczyny poza panią Wiesią - zaśmiał się. - kiedy się przebierzesz, zapowałaj mnie – wyszedł.
Pauline nie mając wyjścia, przebrała się. Na szczęście koszulka i bluza zasłaniały jej majtki, ale mimo wszystko czuła się zawstydzona. Była w jednym domu z pięcioma facetami. Posłusznie zawołała Lee, który wszedł z lekko zarumienionymi policzkami. Przytaknął i zabrał ją do pokoju. Wrócił po jej ubrania i położył je na szafce w pokoju.
- Dalej jesteś śpiącą? - zapytał.
- Yhym... - szepnęła.
Do pomieszczenia wszedł P.O, przepraszał za swoje zachowanie i kolegi. Blondynka powiedziała jasno, że wybaczy mu pod jednym warunkiem. Zaciekawiony Taeli stał i przysłuchiwał się ich rozmowie.
- Moja przyjaciółka jest twoją fanką i chciała twój autograf - powiedziała lekko zawstydzona.
- Nie ma problemów. A poznam ją? - zapytał, szczerząc się.
- Raczej tak - uśmiechnęła się lekko.
- Czemu Zico dał ci swoje ubrania? - zapytał, całkowicie odbiegając od tematu.
- To ubrania Oppy? - zamrugała i pisnęła.
- Dobra JiHoon, zostawmy ją tu - wypchnął go z pokoju brunet.
Pauline obsesyjnie wąchała bluzę. Pachniała jej idolem, który już kilka razy ją przytulił. Pisnęła cicho i zabrała swój telefon z szafki.

Czyli tak chcą się bawić? To proszę bardzo. Zamsta będzie słodka. Jeszcze mnie z tej strony nie poznali. Ciekawe jak wygląda mokry abs Zico.

Blondynka złapała za komórkę i czym prędzej zadzwoniła do kuzyna. Wyjaśniła mu całą sytuację i poprosiła do telefonu JaeHyo. Poprosiła go, żeby pomógł im w realizacji tego planu. Zgodził się bez sprzeciwu. Zostało tylko na nich czekać.
Kiedy ów osoby zjawiły się w dormie, Kwon od razu zaniósł torbę kuzynce i wrócił do salonu, sadzając ich na kanapie. Włączył muzykę i spojrzał kolejno na każdego z nich. Nagle zjawiła się Pauline, która miała na sobie ubrane to, co miała plus krótkie spodenki. Jednak w dłoni trzymała dosyć sorych rozmiarów pistolet na wodę. Dodatkowo naładowany. Bardzo sprawnie rzuciła go kuzynowi, który od razy zaczął strzelać w osoby na kanapie. W tym czasie dziewczyna zabrała z szafki jeszcze dwa, jeden podając JaeHyo, a drugim sama strzelała.
Członkowie zespołu rozbiegli się po dormie, jednak ta trójka nie przestawała. Sprawie napełniali magazynki i szukali swoich ofiar. Jednak Pauline weszła do jednego z pokoi i odebrano jej broń, z której P.O zaczął strzelać. Również JiHo dołączył do zabawy i rzucał w nią balonami z wodą. Wszyscy się śmiali i nie zostało na nich nawet suchej nitki. Usiedli zmęczeni w salonie.
- Kto to teraz posprząta? - zapytał Taeli.
Wszyscy spojrzeli na Pauline, która wykręcała włosy, siedząc na poduszce obok kanapy.
- O nie. Sprzątać to będzie JiHoon i MinHyuk. Koniec tematu - ujął YuKwon.
- Ale... - oburzyli się.
- Pauline, dopraw się do porządku i idziemy. Juz późno – westchnął.
- Tak jest, panie kapitanie - zasalutowała i poszła się ogarnąć.
Blondynka wróciła ubrana w to, co przyniósł jej kuzyn. Miała przełożoną przez głowę torbę i spinała suche włosy, przez co wszyscy spojrzeli na skrawek jej brzucha. Zaróżowiły się policzki Woo i Kim'a. Kuzyn dziewczyny pociągnął ją do wyjścia i odchrząknął.
- Uważaj, kiedy mnie nie będzie - mruknął, wychodząc z nią.
- Będę, będę – odparła.
- Obiecaj. Ale najbardziej uważaj na Kuloodpornych. Zrozumiano? - otwarł jej drzwi do samochodu.
- Tak, braciszu. Wszystko ładnie zrozumiałam - wsiadła.

Kiedy Pauline znalazła się w swoim pokoju, czym prędzej zadzwoniła do Evy. Była o tej porze w szkole, ale od niej zawsze odbierała pod jakimś pretekstem. Po kilku sygnałach odebrała. Blondynka jak najęta opowiadała wszystko, co się wydarzyło. Ruda nie ukrywała rozbawienia.
- Powodzenia dziewczyno i dobranoc. Czeka cię ciężki dzień - cmoknęła ustami i rozłączyła się.
Hugi położyła się na plecach na łóżku i przez chwile, nie mogła zasnąć, ale później zasnęła jak dziecko.
.

8 komentarzy:

  1. Ta. Zawsze odbiera. Już widze lekcje niemieckiego xD Pan zacząłby rzucać we mnie flamastrami, kubkiem, laptopem, zegarem, ławką i tablicą jakby udałoby mu się ściągnąć xD Lub po 22 gdy mam zakaz elektroniki xD
    No nic. Zazwyczaj odbieram xD
    Rozdział cudny. Choć po twoich wywodach myślałam, że będzie conajmniej pięć razy dłuższy. Ważne jednak, że jest :)
    Kiedy Eva przyjeżdża? Ja chce ją *-*
    Jak można chceć samej siebie xD
    Za dużo "x" w komentarzu. Przepraszam.
    Mam nadzieje, że szybko zobacze kolejny rozdział i pozdrawiam 😁
    Buziaki moje kochanie 😙

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cicho. Zawsze odbierasz gdy tego potrzebuje ❤ juz nie długo. Zdradze, ze po pierwszym live'a. Do tego będzie zabawa z YoonGim.

      Usuń
    2. Napaliłam się przez ciebie. Weź za to odpowiedzialność i napisz coś porządnego :*

      Usuń
    3. Napisze, obiecuje ❤

      Usuń
  2. "Chce tylko autograf i zwinąć jedną bluzę z twojej szafy i będę grzeczna."
    ...
    Tak. Rzeczywiście wymagania nie są wysokie. W końcu każdy chłopak chciałby oddawać obcej dziewczynie bluzę, nie zdając sobie sprawy, co ów fanka może chcieć z nią później zrobić.
    ...
    Chcesz mieć mnie na sumieniu? Naprawdę chcesz, żebym padła ze śmiechu?
    Jesteś boska :D Już dawno nie przeczytałam nic tak fajnego :P
    Mam nadzieję, że jak najszybciej napiszesz kolejny rozdział :)

    Wiem, że trochę bez składu i ładu, ale da się na to przymknąć oko, prawda? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obca dziewczyna, tylko kuzynka przyjaciela. Nie jestem boska, po prostu wyrzywam swoje emocje na tekście i pomysły po 22. Zapytaj Nami o tekst o "ojciec kupy". XD ze wczoraj

      Usuń
    2. Nawet nie przypominaj xD Myślałam że ze śmiechu padne :*

      Usuń
    3. "Pauline.
      Rzucilam w niego poduszka.
      - Jak się nie ogarniesz to będziesz zaraz tylko ojcem własnej kupy!" - to jest chyba jeden z najlepszych moich tekstów. XD

      Usuń

Bardzo proszę o szczerą opinię.
Każdy komentarz bardzo motywuje <3

Theme by Ally